Kraków - Jasło
Piątek, 9 lipca 2010
· Komentarze(1)
Skoro pojechałem do Krakowa rowerem postanowiłem także, że nim wrócę.
Kolejny raz ta sama nudna trasa więc nie ma już co opisywać - tylko pedałowanie i ostre słońce ale miałem jedną przyjemną przygodę - w Puszczy spotkałem małego dziczka - nie dużo większy od jamnika - ale bardzo piękny - udało mi się podejść bardzo blisko i zrobić mu kilka zdjęć - może później uda mi się wklepać kilka zdjęć.
Średnia kadencja na trasie: 66
Kolejny raz ta sama nudna trasa więc nie ma już co opisywać - tylko pedałowanie i ostre słońce ale miałem jedną przyjemną przygodę - w Puszczy spotkałem małego dziczka - nie dużo większy od jamnika - ale bardzo piękny - udało mi się podejść bardzo blisko i zrobić mu kilka zdjęć - może później uda mi się wklepać kilka zdjęć.
Średnia kadencja na trasie: 66