Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1145.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:56
Średnia prędkość:24.40 km/h
Maksymalna prędkość:63.57 km/h
Maks. tętno maksymalne:295 (153 %)
Maks. tętno średnie:143 (74 %)
Suma kalorii:27899 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:76.36 km i 3h 07m
Więcej statystyk

Ostatnie kilometry w czerwcu :-)

Środa, 30 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Dziś ostatni dzień czerwca, jak wiadomo zamknięcie statystyk czerwcowych więc postanowiłem jeszcze trochę popedałować, żeby poprawić miejsce w rankingu ;-)

Średnia kadencja na trasie: 66



Wakacje 2010 na Podkarpaciu - Episode V

Solarium na świeżym powietrzu.

Środa, 30 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Jako, że opalenizna kolarska jest niezbyt widowiskowa postanowiłem ściągnąć rękawice, okulary i koszulkę, powinąłem spodenki i wyjechałem się poopalać. Prędkość niewielka, ponieważ nie wziąłem okularów a spotkanie pierwszego stopnia oka z muchą nie należy do najprzyjemniejszych przy ponad 40km/h.

Rezultaty opalania widoczne - szczególnie na ramionach i plecach ;-)

Średnia kadencja na trasie: 65

Tętna i spalonych kalorii nie podaję, ponieważ nie założyłem czujnika - zostałby mi nieopalony pasek pod biustem ;-)



Wakacje 2010 na Podkarpaciu - Episode IV

Kolejna wakacyjna wycieczka.

Wtorek, 29 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Pogoda przepiękna, więc aż chce się jeździć, więc zaplanowałem trasę ok 100km, tak żeby poprawić czerwcowe statystyki a przy okazji odwiedzić miejsca, w których jeszcze nie byłem.

Na początku odwiedziłem Kopiec Grunwaldzki w Tarnowcu poświęcony Adamowi Mickiewiczowi - co ma Mickiewicz do Grunwaldu tego nie wiem, prędzej Sienkiewicz, bo to on napisał "Krzyżaków" ale się na tym nie znam. Proponuję usypać Kopiec zamordowanym w Katyniu i poświęcić go Wincentemu Kadłubkowi - będą równie dobrze do siebie pasować.

Następnie zahaczyłem o dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu, w Dukli chciałem znaleźć Pustelnię, ale czas mnie gonił a ja nie mogłem jej znaleźć więc zrezygnowałem, drogą w kierunku Gorlic dojechałem do Woli Cieklińskiej gdzie UWAGA NA DOŁY W NAWIERZCHNI!!! Takie drogi to wcześniej widziałem tylko w Krakowie - gdzieniegdzie to i pół koła się mieści w dołku. W Cieklinie pomyliłem drogi i zamiast do Harklowej tak jak wcześniej planowałem dojechałem do Osobnicy ale tu przynajmniej asfalt równy jak stół. Ponieważ przez pomyłkę skróciłem trasę postanowiłem jeszcze przed zmrokiem przejechać taki OS Jasło - Kołaczyce - Lubla - Warzyce fajne górki i całkiem dobry asfalt więc polecam :-)

Średnia kadencja na trasie: 66



Kopiec Grunwaldzki w Tarnowcu poświęcony Adamowi Mickiewiczowi :-)



Dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu

W tym dworku w latach 1903-1910 mieszkała Maria Konopnicka. Dworek wraz z otaczającym go parkiem (ok 3 ha) został zakupiony poetce w 25-cio lecie pracy twórczej.





Dylematy na trasie - czyli którą tu wybrać drogę? ;-)



Droga Nowy Żmigród - Gorlice - prawda, że całkiem niezły asfalt?



Początek Radości - końca nie znalazłem, albo przeoczyłem :-)



Wakacje 2010 na Podkarpaciu - Episode III

Równa setka po podkarpaciu.

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Dziś przez cały dzień pogoda była niepewna a buty SPD mokre po wczorajszej wyprawie, dopiero koło 18 z nieba zniknęły chmury więc wybrałem się na szybką wycieczkę.

Żeby zdążyć przed zmrokiem nie zrobiłem ani jednego zdjęcia tylko pedałowałem ile fabryka dała.

Średna kadencja na trasie: 69



Wakacje 2010 na podkarpaciu - Episode II

Moja pierwsza zagraniczna wycieczka ;-)

Niedziela, 27 czerwca 2010 · Komentarze(6)
Jak już wspomniałem dwa wpisy wcześniej rozpocząłem rowerowy urlop na podkarpaciu.

We czwartek zrobiłem "bezpłatny przegląd" b'Twinka w Decathlonie, tak przed sezonem wakacyjnym.

W ramach dalszych przygotowań do sezonu rowerowego zakupiłem pompkę Sigma Lambda Jet i założyłem do b'Twinka licznik kadencji - tyle, że nie mogę znaleźć rubryki, żeby wpisać średnią kadencję w bikestats (średnia kadencja 70) ;-)

Moja wycieczka wyglądała mniej więcej tak: Jasło - Zręcin - Bóbrka - Dukla - Barwinek - Dukla - Nowy Żmigród - Jasło (patrz załączona mapka)

Pogoda była niepewna do Barwinka jeszcze znośnie ale już w drodze powrotnej w Dukli zaczęło padać - starałem się jechać powoli, żeby nie zmoczyć butów wodą spod kół ale niestety nic to nie dało - wróciłem mokry - na szczęście moja kurtka przeciwdeszczowa Rogelli (polecona mi przez Shem'a) już drugi raz zdała egzamin :-)

Pod spodem kilka fotek - niestety przez pogodę musiałem sobie odpuścić fotografowanie - więcej następnym razem :-)

A i przy okazji w Bóbrce natrafiłem na informację o Transgranicznym Szlaku Rowerowym - Strona Projektu - trzeba się tym zainteresować ;-)




Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa w Bóbrce



b'Twinek w Dukli



Koniecpolski - Granica RP





Nadejszla wiekopomna chwila - b'Twinek przekroczył granicę RP



Wakacje 2010 na podkarpaciu - Episode I

Wyprawa do DinoZatorLandu z Robinem

Piątek, 18 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Cóż - prawie wszystko na ten temat zostało już powiedziane na blogu Robin'a więc tylko zweryfikuję kilka niedomówień ;-)

Wpis na temat tej wyprawy znajdujący się na blogu Robin'a

Moje 3 grosze ;-)

Otóż, chciałem wracać pociągiem nie dla tego, że "wymiękłem", tylko dlatego, że musiałem iść do pracy na 17tą a jakby mocniej polało i nie dałoby się jechać rowerem delikanie mówiąc spóźniłbym się, ale skoro Robin jechał to postawiłem wszystko na jedną kartę ;-)

Trochę nas zmoczyło i niestety w połączeniu z delegacją do Zakopanego (też w deszczu) dostałem zapalenia zatok i musiałem przez kilka dni odpuścić sobie pedałowanie :-(



b'Twinek wśród dinozaurów ;-)



Mapka też zaczerpnięta z blogu Robina ;-)

Powolutku po Krakowie - nic specjalnego ;-)

Czwartek, 17 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Jako, że wróciłem na podkarpacie a tu jak wiadomo mam stałe łącze internetowe uzupełniam braki w statystykach :-)

Kilka spraw do załatwienia w Krakowie, więc średnia nie rewelacyjna - ale i tak szybciej niż samochodem ;-)

W okolicach Jury

Niedziela, 13 czerwca 2010 · Komentarze(4)
Jak wiadomo "w dobie kryzysu gospodarczego" nie posiadam internetu więc ze sprawdzeniem tras jest u mnie słabo ;-)
Pojechałem "w ciemno" w kierunku Olkusza, obejrzałem zamek i stadninę koni w Korzkwi, pojechałem dalej w ciemno za Smardzowice aż skończyła mi się droga ;-), później przez Biały Kościół do Bolechowic i wróciłem na Plac Centralny.
Zrobiłem tylko kilka zdjęć, bo po pierwsze miałem ograniczone możliwości czasowe a po drugie miałem nienaładowaną baterię w moim kombajnie multimedialnym ;-) (czyt. telefon z pseudoaparatem)



Zamek Korzkiew








Off-road - muszę się tu wybrać moim Escaper'kiem ;-)




Sanktuarium w Smardzowicach



Do pracy

Sobota, 12 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Skleroza nie boli ale się trzeba opedałować - zapomniałem zabrać ze sobą z pracy okulary przeciwsłoneczne a słońce ostatnio takie, że bez nich ani róż ;-)

Trening w Puszczy

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(8)
Jak nie leje to upały piekielne, w związku z czym doszedłem do wniosku, że jedyne miejsce, gdzie można poklepać trochę kilometrów w cieniu to Puszcza Niepołomicka ;-)
Myślałem, że Robin się ze mną wybierze, ale niestety był zajęty więc wyskoczyłem sam, dojechałem do Mikluszowic, później wróciłem do Niepołomic, gdzie kupiłem zapas energetycznych batonów, znowu do Mikluszowic (dodatkowe ok 30km w porównaniu z 8 czerwca) i do domu.