Czy tylko ja mam już dość takiej pogody? ;-)

Niedziela, 9 maja 2010 · Komentarze(2)
Nie ma nic fajniejszego niż popedałować sobie w niedzielne popołudnie - z takiego założenia wyszedłem dziś po obiedzie i postanowiłem pojeździć, szczególnie, że nawet sytuacja na niebie nie wyglądała najgorzej...

Po wczorajszym dystansie na dziś zaplanowałem lekką, łatwą i przyjemną trasę turystyczno-krajoznawczą, taką, żeby jeszcze kilkoma fotkami pochwalić się Eli i Piotrkowi.

Zaplanowałem dwa cmentarze wojenne, dwa kościoły, w tym jeden zabytkowy drewniany, w planach miałem również dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu (Ci, którzy chodzili do szkoły zanim Roman G. został ministrem edukacji wiedzą, że to ta od "Na jagody" ;-), Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce i Pustelnię Św. Jana w Dukli a później powrót malowniczą drogą z Dukli do Nowego Żmigrodu, dalej na Folusz i do domu - w sumie miało wyjść niewiele ponad 100km ale zakładając, że wycieczka miała trwać do wieczora był to całkiem przyjemny dystans.

Najpierw zwiedziłem Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego w Warzycach - jakieś 2.5km od mojego domu, później udałem się dla odmiany na Cmentarz Jeńców Radzieckich Zamordowanych przez Hitlerowców - to jakieś 5km od mojego domu.

Wstyd się chwalić, ale prędkość maksymalną tego wyjazdu - 62.98 uzyskałem w terenie zabudowanym w Bierówce ;-)

Po cmentarzach przyszedł czas na kościoły - Kościół pw. św. Marcina w Szebniach z 1605 roku z modyfikacjami w 1894 i Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia w Tarnowcu.

Jak już zwiedziłem cmentarze i kościoły postanowiłem wyrwać się z zadumy i udać do Żarnowca do dworku Marii Konopnickie, więc z Tarnowca przez Potakówkę pojechałem do Jedlicza, w Jedliczu skręciłem na Chlebną, ale w Porębach nie było oznaczenia drogi na Żarnowiec więc przeoczyłem zakręt i dojechałem do Łubna Szlacheckiego, tam już zupełnie nie było, żadnych oznaczeń, a że pierwszy raz zawitałem w te rejony i to na dodatek bez mapy na rozstaju dróg pojechałem w prawo. Jak dojechałem do Łajsc - a Łajsce wszyscy znają bo tam swego czasu zlokalizowana była najbardziej popularna w całym powiecie dyskoteka "Maxim" coś jak Energy 2000 tylko -1999 więc zorientowałem się, że jadę w złym kierunku, zrobiłem nawrotkę i zacząłem mknąć w kierunku Zręcina z myślą, że jeśli nie trafię do Żarnowca to chociaż tą Bóbrkę i Duklę zaliczę...

No i wtedy się zaczęło - w Żeglcach zaczęło padać, na szczęście wieś cywilizowana - mają przystanek PKS, w którym nawet dach nie przecieka więc postanowiłem przeczekać co by znowu nie chlipać butami... i tak sobie leżałem prawie dwie godziny na tym przystanku i tylko coraz gorzej lało a o odwrocie nie było mowy bo nad Tarnowcem słyszałem grzmoty piorunów... do wyboru miałem albo czekać w nieskończoność albo jechać w mega ulewie... więc wybrałem tą trzecią opcję - zacząłem wydzwaniać do wszystkich kumpli z Krosna, którzy posiadają samochody kombi - coby się mój bTwinek zmieścił - jeden kumpel jak na złość w Krakowie, drugi w Rzeszowie ale jak to się mówi "do trzech razy sztuka" - trzeci odnalazł mnie w środku ulewy na przystanku w Żeglcach, spakowaliśmy bTwinka do bagażnika i tym oto sposobem znalazłem się cały i suchy w domu :-)

A teraz zaczynam się rozglądać za jakimś odzieniem na sytuacje takie jak dzisiaj bo jak wyjadę gdzieś, gdzie nie będę miał znajomych to będę musiał nawet i dwa dni na przystanku koczować ;-)



A oto kilka fotek z dzisiejszej wycieczki:





Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego w Warzycach 1939-1944.
W latach 1940-1944 w lasach warzyckich odbywały się liczne egzekucje dokonywane przez policję i Gestapo z Jasła.
Na tym cmentarzu spoczywa około 5000 osób.
W 32 mogiłach zbiorowych pochowani są Polacy - mieszkańcy powiatu jasielskiego.







Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej w Bierówce.
We wsi Bierówka zginęło z rąk okupanta niemieckiego ok. 4000 żołnierzy i oficerów armii radzieckiej wziętych do niewoli.
Jeńcy, którzy zostali wymordowani pochodzili z obozu jeńców istniejącego w latach 1942-1944 we wsi Szebnie.



Zabytkowy kościół w Szebniach.
Kościół pw. św. Marcina zbudowany w 1605 roku, ostatecznie przebudowany w 1894 roku a remontowany po II wojnie światowej.
Kościół ten znajduje się na podkarpackim szlaku architektury drewnianej.





Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia w Tarnowcu.




Przystanek PKS w Żeglcach.

Smutny koniec mojej wyprawy - niestety ostra ulewa nie pozwoliła mi kontynuować wycieczki - telefon do przyjaciela i resztę wycieczki kontynuowałem już w samochodzie ;-)

Komentarze (2)

Dziękuję za fotki, miło oglądać i czytać taką relację :)

niradhara 20:37 wtorek, 11 maja 2010

Dobrze mieć świadomość, że w razie czego jest ratunek:)
Dlatego zawsze mamy auta combi:)

Kajman 18:39 niedziela, 9 maja 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iwyga

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]