Trening w Puszczy

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(8)
Jak nie leje to upały piekielne, w związku z czym doszedłem do wniosku, że jedyne miejsce, gdzie można poklepać trochę kilometrów w cieniu to Puszcza Niepołomicka ;-)
Myślałem, że Robin się ze mną wybierze, ale niestety był zajęty więc wyskoczyłem sam, dojechałem do Mikluszowic, później wróciłem do Niepołomic, gdzie kupiłem zapas energetycznych batonów, znowu do Mikluszowic (dodatkowe ok 30km w porównaniu z 8 czerwca) i do domu.

Komentarze (8)

Nie koniecznie. Trzeba szukać tematów:)

Kajman 07:23 wtorek, 15 czerwca 2010

No ale jak się co chwilę jeździ po tym lesie to może się to znudzić ;-)

Gibson 07:20 wtorek, 15 czerwca 2010

Robin ostatnio dęba w puszczy cyknął ale trzeba brać aparat:)

Kajman 23:08 poniedziałek, 14 czerwca 2010

E tam nie zrobią jak się tylko komarów nie boją to jest co robić np. Kapliczka Huberta, Czarny Staw i wiele innych stawików, powódź w puszczy, żubry jak się uda, miasto niepołomice, zamek, kopiec grunwaldzki itd.

robin 19:38 poniedziałek, 14 czerwca 2010

Zapraszam bardzo - mogę być Waszym przewodnikiem - tyle, że w Puszczy nie zrobicie zbyt wielu zdjęć bo wokoło same drzewa ;-)

Gibson 17:52 poniedziałek, 14 czerwca 2010

Też bym chciała do puszczy...

niradhara 08:58 niedziela, 13 czerwca 2010

Nie no w Puszczy spoko - jadąc powyżej 30km/h w cieniu jest nawet dość chłodno i komary nie gryzą. Najgorzej było dojechać z Niepołomic do Krakowa bo dość gorąco.

Gibson 11:52 piątek, 11 czerwca 2010

Nie Cię nie zjadło?

pozdRawiam

robin 11:28 piątek, 11 czerwca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owduz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]